maclawyer maclawyer
1269
BLOG

Kto się boi Pawła Kukiza ?

maclawyer maclawyer Polityka Obserwuj notkę 71

Kto się boi Pawła Kukiza ?

Media o Kukizie

Chyba jeszcze nigdy w historii „wolnych” mediów w Polsce, żadna partia polityczna bądź ruch społeczny o politycznych (wyborczych) aspiracjach, nie miały tak negatywnego przekazu medialnego jak Paweł Kukiz i ruch obywatelski wokół niego się organizujący, sformalizowany w Komitecie Wyborczym Wyborców KUKIZ’15. Media wszelkiej maści politycznej od Gazety Wyborczej poczynając a na TV Republika kończąc, poprzez różnej prowieniencji politologów, specjalistów i ekspertów, usiłują przedstawić Pawła Kukiza jako człowieka nieodpowiedzialnego, nie nadającego się do polityki. Stosowane przez media metody są różne; od manipulacji informacją po podawanie „sensacyjnych” plotek jako faktów. 

Przeanalizujmy główne metody propagandy prowadzonej przeciwko ruchowi obywatelskiemu KUKIZ’15:

JOW to szkodliwa idea

Nagle okazało się, że podstawowy postulat Pawła Kukiza, czyli zastąpienie ordynacji proporcjonalnej ordynacją większościową i wprowadzenie do polskiego systemu wyborczego jednomandatowych okręgów wyborczych to zagrożenie dla polskiej demokracji. W mediach nie znajdziemy rzetelnej dyskusji i analizy skutków wprowadzenia w Polsce jednomandatowych okregów wyborczych. Zalety tego systemu są deprecjonowane a sam system prezentowany jest jako zagrożenie. Owszem można odnaleźć – zwłaszcza w mediach społecznościowych – głosy poparcia dla JOW, ale są one prezentowane przez ruchy społeczne od dawna  JOW’y promujące. W opiniotwórczej prasie próżno szukać wypowiedzi pozytywnych. Jakoś pomija się fakt, że w takich krajach jak Wielka Brytania, USA, Francja, Niemcy, funkcjonują – w różnej formie – jednomandatowe okręgi wyborcze i tamtejszym demokracjom to jakoś nie przeszkadza.

Paweł Kukiz nie ma programu politycznego

Zarzut, że Paweł Kukiz i ruch obywatelski KUKIZ’15 nie przedstawił programu politycznego poza postulatem wprowadzenia JOW stał się bodaj głównym „zarzutem” wobec Pawła Kukiza i całego ruchu. Warto w tym miejscu podkreślić, że nie stawia się takiego zarzutu Platformie Obywatelskiej, która prowadzi intensywną kampanię wyborczą także bez publikacji jakiegokolwiek programu, oficjalnie komunikując, że jej program zaprezentowany zostanie pod koniec września, po zarejestrowaniu list kandydatów na posłów. To, że PO zapowiada prezentację programu pod koniec września nie przeszkadza mediom, ale taka sama zapowiedź Pawła Kukiza, że strategia działań politycznych zaprezentowana zostanie we wrześniu jest przez media niedostrzegane. Zamiast tego w publikacjach prasowych eksponuje się wypowiedzi Pawła Kukiza, że programy wyborcze to jedno wielkie oszustwo; a przecież wystarczy porównać program wyborczy PO sprzed ostatnich i przedostatnich wyborów z tym co PO zafundowało społeczeństwu w ciągu 8 lat sprawowania władzy, aby Pawłowi Kukizowi przyznać rację. Przy odrobinie życzliwości albo przynajmniej obiektywizmu, z podstawowego hasła wyborczego Pawła Kukiza i jego deklaracji, że podstawowym celem działań ruchu KUKIZ’15 będzie „oddanie państwa obywatelom” strategia działań we wszystkich obszarach życia społecznego nie jest trudna do wyinterpretowania. Tymczasem media z uporem twierdzą, że postulat wprowadzenia JOW to za mało, zapominając, że jest to więcej niż w swoich założeniach programowych prezentują PO i PiS razem wzięte.

Sondaże

Do sondaży, zwłaszcza przeprowadzanych w okresie wakacyjnym, należy mieć zaufanie ograniczone. Zwłaszcza, jeśli dwie czołowe sondażownie prezentują tego samego dnia sondaże skrajnie odmienne. (Ostatni sondaż CBOS daje ruchowi Pawła Kukiza 12% poparcia zaś konkurencyjny zlecony przez TVN24 jedynie 6%). Niemniej w komentarzach do prezentowanych wyników sondaży nie trudno zauważyć w mediach swoistą „satysfakcję” czy wręcz radość z faktu, że w publikowanych sondażach „Kukizowi spada”. W analizie sondaży nie spotkamy opinii, że wobec medialnego deprecjonowania ruchu KUKIZ’15 wyniki sondażu CBOS przeprowadzonego metodą face-to-face mogą być niedoszacowane. W przodującym w nagonce na Pawła Kukiza NEWSWEEK’u sondaż CBOS w ogóle nie jest komentowany. W pozostałych 12% poparcia porównuje się z 20% poparcia w wyborach prezydenckich, dochodząc do fałszywej konkluzji, że „Kukiz się skończył”.

Spory wewnętrzne

Jest prawdą, że wyborcy nie lubią skłóconych ugrupowań. Zarówno prawica jak i lewica doświadczyły już tego, że zjednoczenie daje wyborczą premię. Fakt, że Paweł Kukiz zreorganizował swoje otoczenie w relacji do wspomagających go w kampanii prezydenckiej, przedstawiany jest jako działanie rozbijające ruch obywatelski skupiony woków JOW. W żadnej relacji prasowej nie znajdziemy analizy, która dociekałaby przyczyn decyzji Pawła Kukiza o zasadach konstruowania list wyborczych i wynikającej stąd wręcz konieczności odcięcia się od struktur, które krytykując partyjniactwo same w konstruowaniu list partyjne metody stosują.

Dezinformacja

Ulubiona metoda propagandy. Podawanie zwyczajnych kłamstw. Mamy z tym do czynienia zwłaszcza przy prezentacji tzw. „przecieków” co do konstruowania list wyborczych ruchu KUKIZ’15 i rzekomych „jedynek” na listach. Jedynkom zarzuca się wszystkie możliwe wady od politycznej przynależności w przeszłości bądź obecnie po brak kompetencji. Najczęściej krytyka rzekomych „jedynek” wymierzona jest na skłócenie środowisk popierających Pawła Kukiza.

Dlaczego ?

Dlaczego Paweł Kukiz i ruch obywatelski KUKIZ’15 jest w mediach prezentowany jako niepoważny, nieodpowiedzialny, schyłkowy, kończący się ? Odpowiedź jest prosta. Dokładnie wszystkie opcje polityczne zdają sobie sprawę z faktu, że w wyborach prezydenckich 3,5 miliona wyborców opowiedziało się za Pawłem Kukizem. To jest potężny elektorat. PiS dąży do zdobycia samodzielnej większości w Sejmie, więc musi walczyć o elektorat ruchu KUKIZ’15. PO zdaje sobie sprawę, że sukces Pawła Kukiza w wyborach prezydenckich był między innymi skutkiem odejścia od PO jej byłych sympatyków i walczy o ich odzyskanie. Pozostałe „niszowe” partie polityczne nie mogą pojąc jak to się dzieje, że nagle „nieodpowiedzialny” rock’man zyskuje większe poparcie niż ich oderwane od rzeczywistości i nierealne programy (Korwin, skrajna prawica) bądź niewiarygodne postulaty (Lewica, Palikot). I w ten oto sposób okazuje się, że w sensie wyborczym Kukiza boją się wszyscy.

Jerzy M. Majewski

 

 

maclawyer
O mnie maclawyer

Tolerancyjny koserwatysta

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka